Twoja wyszukiwarka

środa, 29 grudnia 2010

Zaburzenia erekcji

Zaburzenie erekcji, zwane ED (Erectile Dysfunction), definiowane jest jako stała niezdolność do osiągnięcia i utrzymania wzwodu prącia, pozwalającego na odbycie stosunku seksualnego. Wzwód jest dynamicznym procesem naczyniowym, który obejmuje zwiększenie dopływu krwi tętniczej do członka, wypełnienie go krwią i zmniejszenie odpływu żylnego z członka. Zwiększony napływ krwi powoduje rozkurczenie mięśni. Za główny mediator wzwodu prącia uznaje się tlenek azotu (NO). Według WHO częstość występowania ED w grupie wiekowej mężczyzn 40-70 lat, w populacji światowej ocenia się na około 50%.
Z badań przeprowadzonych na 1154 mężczyznach przez prof. Zbigniewa Izdebskiego wynika, że problemy z erekcją dotyczą w dużym stopniu również mężczyzn młodych. Występowanie takich zaburzeń u osób starszych jest zjawiskiem fizjologicznym. Wraz ze wzrostem długości życia problem udanego i satysfakcjonującego życia seksualnego po 50-tym roku życia będzie dla seksuologów i lekarzy nie lada wyzwaniem.
Zaburzenia erekcji mają nie tylko wpływ na niższe zadowolenie badanych z relacji z partnerką, niższą samoocenę i zadowolenie z życia seksualnego, ale także na zachowania seksualne. Panowie, którzy boja się, że nie są w stanie utrzymać lub osiągnąć wzwodu, częściej niż ci, którzy takich problemów nie mają, poszukują innych rozwiązań, nowych doświadczeń. Usiłują się "sprawdzić" w innych okolicznościach. Nie można również wykluczyć, że większa ilość partnerek i próbowanie różnych zachowań seksualnych nie jest skutkiem, ale przyczyną problemu. Z badań wyraźnie wynika, że mężczyźni u których dochodzi do zaburzeń wzwodu, częściej niż inni wybierają niektóre zachowania. Polak, który nie ma problemów związanych z erekcją, w ciągu swojego życia ma statystycznie 5-6 partnerek seksualnych. U panów z zaburzeniami wzwodu ta liczba wzrasta do 10. Różne są także preferowane formy aktywności seksualnych. Mężczyźni, u których pojawia się problem, niemal dwukrotnie częściej przyznają się do masturbacji.
 Problemy z erekcją, powinny stać się przedmiotem zainteresowania lekarzy, i to lekarzy różnych specjalności. Jakość życia seksualnego ma wpływ na nasze życie i jest dziedziną, którą sami powinniśmy kształtować, na którą mamy spory wpływ. Każdy, kto cierpi na zaburzenia wzwodu powinien mieć świadomość, że jakość życia seksualnego można poprawić. Jak wynika z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego, 60% badanych u których wystąpił problem nie zrobiło nic, żeby poprawić sytuację, a według 71% problem nie był na tyle poważny, żeby udać się do specjalisty. 92% Polaków między 15. a 49. rokiem życia w ogóle unika kontaktu z lekarzami lub innymi specjalistami (np. psychologiem, seksuologiem).
Jest to poważny problem wielu panów i z pewnością nie można udawać, że nic się nie dzieje . Każdy powinien szukać sposobu na poprawę jakosci swojego życia seksualnego, a sposobów jest naprawdę wiele.

Problemy z potencją

Problemy z erekcją - zarówno z osiągnięciem jak i utrzymaniem wzwodu, dotykają ok. 150 milionów mężczyzn na świecie, 35 milionów w Europie i 3,5 miliona w Polsce. 90 proc. Polaków nie leczy się z powodu tej dolegliwości. Pogarsza to jakość związków w jakich żyją i przyczynia się do frustracji - zarówno pań jak i panów. Zwiększa też ryzyko zdrady i chęć poszukiwania czegoś, co będzie na tyle podniecające, żeby problem zażegnać. Niestety, na ogół z marnym skutkiem.

Pierwsze problemy z erekcją dotykają już nastolatków. W młodszym wieku przyczyny ich występowania najczęściej leżą w psychice, a nie w sprawności seksualnej ciała. Stres i intensywny tryb życia, przemęczenie i stosowanie używek, również mają negatywny wpływ na życie seksualne i mogą powodować przejściowe problemy z potencją. Ważne jednak, żeby w każdym wieku i niezależnie od przyczyny, umieć poszukać dla siebie odpowiedniej pomocy.

- Zdrowie seksualne to integracja biologicznych, emocjonalnych, intelektualnych i społecznych aspektów życia seksualnego, koniecznych do pozytywnego rozwoju osobowości, komunikacji i miłości. Bez zdrowia seksualnego, podobnie jak np. bez zdrowia psychicznego, nie można mówić o dobrym zdrowiu w ogóle.
 Ale co z tego wynika?

Wywieranie wpływu na innych

Wpływanie na ludzi jest możliwe. Jedni się z takimi predyspozycjami rodza inni muszą się tego uczyć, czego dowiódł jeden z największych autorytetów tej dziedzinie. Robert B. Cialdini, profesor psychologii Arizona State University, spędził ponad 15 lat na naukowych badaniach procesów poprzez które ludzie są przekonywani i podejmują decyzje. W książce Wywieranie wpływu na ludzi  wyliczył 6  podstawowych społecznych i psychicznych zasad, będących podłożem tysięcy taktyk, których używają praktycy od przekonywania i nakłaniania do ustępstw.Zasady te to: Zasada wzajemności. Jedna z  najbardziej rozpowszechnionych i podstawowych norm ludzkiej kultury jest zawarta w zasadzie wzajemności; ta zasada wymaga, by w jakiś sposób rewanżować się za to, co od kogoś otrzymujemy; poprzez zobowiązanie tego, kto otrzymuje, do odpłacenia czymś w przyszłości, zasada ta pozwala dawać w  zaufaniu, że nie jest to stracone; poczucie zobowiązania na przyszłość czyni możliwym powstawanie stałych relacji, transakcji i wymiany, które są korzystne dla społeczności; dlatego wszyscy są od dziecka ćwiczeni, by jej przestrzegać, inaczej spotkają się z poważną dezaprobatą; Zobowiązanie i konsekwencja. Ludzie pragną być konsekwentni w swoich słowach, wierzeniach, celach i czynach - ta tendencja ma trzy źródła: - dobra osobista konsekwencja jest wysoko ceniona w  społeczeństwie, - konsekwentne zachowanie to korzystne podejście do codziennego życia, - konsekwentna orientacja pozwala na cenny skrót poprzez komplikacje współczesnej rzeczywistości; przez konsekwencje wobec wcześniejszych decyzji, zmniejsza się potrzeba, by na przyszłość wciąż od nowa zastanawiać się jak postąpić w  podobnej sytuacji - można przypomnieć sobie wcześniejszą decyzję i postąpić konsekwentnie względem niej. Kluczem do wykorzystania jej do presji jest początkowe zobowiązanie: potem ludzie są bardziej skłonni zgodzić się spełnić żądanie, które zgadza się z poprzednim zobowiązaniem; wielu przekonywaczy stara się nakłonić ludzi do przyjęcia początkowej pozycji pasującej do tego, czego zamierzają później się domagać od nich; takie zobowiązania są bardziej skuteczne, gdy są aktywne, publiczne, wymagają wysiłku, by je podjąć, i są widziane jako wewnętrznie umotywowane (niewymuszone); skoro raz ktoś przyjmie pozycję, ma naturalną tendencja do zachowania się w sposób będący uporczywą konsekwencją tej pozycji; Dowód społeczny. Jednym ze środków określania co jest poprawne jest znajdowanie, co inni ludzie uznają za poprawne; postrzegamy zachowanie jako bardziej poprawne w jakiejś sytuacji w  stopniu w jakim widzimy, że inni to czynią; ta zasada może być używana do stymulowania ustępstwa wobec żądania przez poinformowanie kogoś, że wielu innych (im więcej, im bardziej znani, sławni, tym lepiej) już się na to zgodziło; ta broń wpływu dostarcza nam skrótu do oceny jak się zachować, jednocześnie czyniąc nas podatnymi na atak kogoś, kto kłamie by coś zyskać; metoda ta jest najbardziej skuteczna pod dwoma warunkami: - niepewność (brak pewności, sytuacja nas przerasta, wtedy jesteśmy bardziej skłonni postąpić tak jak inni i uważać, że to dobrze), - podobieństwo (ci inni są podobni do nas). Lubienie kogoś Ludzie mają więcej skłonności do mówienia tak tym, których znają i lubią; jedną z cech osoby wywierającej wpływ bywa jej atrakcyjność fizyczna - badania pokazują, że daje to więcej niż się uważa; daje ona efekt halo powodujący, że bardziej dostrzega się w niej inne pozytywne cechy; drugim czynnikiem jest podobieństwo - lubimy ludzi podobnych do nas i bardziej jesteśmy skłonni mówić im tak, często bez przemyślenia decyzji; trzecim czynnikiem jest uznanie, jakkolwiek może to czasem zadziałać przeciwnie gdy są zbyt przejrzyste, zwykle komplementy zwiększają lubienie i przez to ustępstwa; wzrastająca znajomość przez wielokrotny kontakt z osobą lub rzeczą jest czwartym czynnikiem powodującym lubienie; ale taka relacja działa w zasadzie wtedy, gdy okoliczności kontaktu są pozytywne, a nie negatywne; taka szczególnie dobrze działająca pozytyywna okolicznością, jest wspólne działanie zakończone sukcesem; piątym czynnikiem jest zwyczajne przywiązanie - przez łączenie osoby lub rzeczy z czymś pozytywnym uzyskuje się udział w tej pozytywności; może też być uzyskiwane skojarzenie się z lubianym wydarzeniem i dystansowanie się do tych nie lubianych w oczach obserwatora. Autorytet. Badania nad posłuszeństwem wykazały wielka skłonność do ustępstw wobec żądań autorytetów (chodziło w nich o  podawanie komuś bodźców prądem - duża część badanych doszła do zagrożenia życia - tak naprawdę było ono symulowane); siła tendencji do podporządkowania się uznanym autorytetom pochodzi z systematycznej praktyki nakierowanej na wpajanie ludziom poczucia, że takie posłuszeństwo tworzy właściwe postępowanie; dodatkowo, jest to dostosowanie się do tego, że ci, którzy mają autorytet, zwykle mają wiedzę, mądrość, i siłę; z tych powodów, zdanie się na autorytet może wystąpić bez namysłu, jako odruch przy decydowaniu; gdy reaguje się na autorytet w automatyczny sposób, jest tendencja by reagować raczej na symbol autorytetu, niż na rzeczywisty autorytet; badania pokazały, że trzy typy symboli są tu skuteczne: tytuły, ubiór, samochody; oraz, że osoby, na które wpływano w ten sposób, nie doceniały tego wpływu na ich decyzje. Niedobór czegoś Według tej zasady, ludzie bardziej cenią możliwości, które są mniej osiągalne; użycie tej zasady polega na zasugerowaniu, że oferta jest ograniczona w czasie; zasada działa z dwóch powodów: - ponieważ rzeczy trudniejsze do zdobycia są zwykle cenniejsze, brak osiągalności danej rzeczy świadczy o jej jakości, - gdy rzeczy przestają być osiągalne, tracimy możliwość wyboru; według teorii reakcji psychologicznej, odpowiadamy na utratę możliwości chceniem by coś mieć, bardziej niż przed tą utratą. Badania pokazały, że ograniczony dostęp do wiadomości powoduje, że ludzie bardziej chcą ją otrzymać, bardziej ją cenią, i ona bardziej ich przekonuje; gdy jest cenzura, to zjawisko występuje nawet wtedy, gdy wiadomość nie zostanie odebrana; gdy jest odebrana, skuteczność jest większa, gdy jest odczuwana jako zawierająca informację, która jest dostępna tylko dla wybranych; są dwie okoliczności zwiększające skuteczność działania tej zasady: - to, co ostatnio przestaje być osiągalne, ceni się najwięcej, - bardziej przyciąga niedobór czegoś, o co konkuruje się z  innym.

PROBLEMEM POZOSTAJE OTWARTE PYTANIE - CZY WPŁYWANIE NA INNYCH TO TO SAMO CO MANIPULACJA A JEŚLI NIE TO CZYM TO SIĘ RÓŻNI.

Diety

Wszystkie możliwe diety ze strony (http://mamzdrowie.pl/odchudzanie/) - do wyboru do koloru, male tak naprawde bardzo dużo zalezy od nawyków żywieniowych i stylu życia.

wtorek, 28 grudnia 2010

Depresja zimowa

Jak ją rozpoznawać i jak z nią walczyć?  
Depresja zimowa spowodowana jest przede wszystkim niedoborem światła w okresie jesienno-zimowym. Za oknami jest szaro, zimno i wieje porywisty wiatr. Siedzimy w fotelu przykryci grubym, wełnianym kocem. Każde spojrzenie w okno wywołuje w nas przeszywający ciało dreszcz. Czujemy się senni, zmęczeni, smutni.    
Czy można temu zapobiec?
Sezonową depresję można złagodzić podając to, czego najbardziej nam brakuje, czyli światło.  
Wszystkiemu winna melatonina
Nasz organizm w czasie snu i ciemności produkuje melatoninę – hormon odpowiedzialny za regulowanie zasypiania, budzenia się oraz faz snu, ale także za starzenie się komórek ciała. Wydzielanie melatoniny stymulowane jest przez ciemność i blokowane przez światło. Hormon ten jest składnikiem leków nasennych. Wyobraźmy sobie, co powoduje jego nadmiar w organizmie. Powinno nas szczególnie zainteresować to, że melatoninę wykorzystuje się do tzw. „pigułek młodości”, których skuteczności jeszcze nikt nie potwierdził. 
Rozpoznawanie depresji zimowej
Człowiek chory pragnie ulżyć sobie w cierpieniu. Ważne jest, zatem by potrafił zauważyć objawy choroby. Depresję zimową charakteryzują następujące symptomy: 
·       uczucie smutku
·       niepokój, lęk, strach, 
·       trudności ze skupieniem uwagi
·       drażliwość
·       skłonność do szybkiego wpadania w gniew
·       niemożność przeżywania drobnych radości lub czerpania przyjemności z czynności dnia codziennego, unikanie przyjemnych sytuacji (anhedonia) 
·       brak motywacji i siły do działania,
·       utrata zainteresowań, zobojętnienie
·       nadmierny apetyt, szczególnie na słodycze (często wieczorem i nocą)
·       znaczący przyrost masy ciała
·       osłabienie popędu seksualnego
·       nadmierna senność
·       ospałość
·       poczucie beznadziejności, bezradności
·       u kobiet nasilenie objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego
 Leczenie
Można wyróżnić następujące sposoby leczenia depresji: 
 Fototerapia (leczenie światłem) - Polega ona na codziennym naświetlaniu naszych oczu sztucznym jasnym światłem. Metoda ta pozwala zmniejszyć wydzielanie wspomnianej wcześniej melatoniny, a tym samym łagodzi objawy depresji, takie jak senność, smutek, zmęczenie czy niepohamowany apetyt. Natężenie światła powinno wynosić 2500-10000 luksów. Nie wystarczy, więc tradycyjne oświetlenie, którego natężenie nie przekracza więcej jak 500.  
 Fototerapia u specjalistów
 Fototerapię oferują zwykle gabinety odnowy biologicznej, a także niektóre przychodnie medycyny naturalnej. Coraz częściej stosują ją również psychiatrzy i neurolodzy. Światło, którego używa się podczas zabiegów, nie zawiera promieniowania UV, dlatego też nie jest szkodliwe, nie parzy i nie szkodzi oczom. Przed poddaniem się fototerapii warto jednak skonsultować się wcześniej z lekarzem. Z leczniczego działania światła nie mogą korzystać osoby, które przyjmują leki wywołujące silną reakcję na światło oraz osoby z chorymi oczami. Czasami podczas naświetlań mogą wystąpić nudności, mrowienie w dłoniach, a także bóle głowy. Wtedy koniecznie trzeba skonsultować się z lekarzem. 
Fototerapia w domu
Można to robić w domu kupując własną lampę, ale jest to koszt, co najmniej 650zł za lampę o natężeniu 3000 luksów. Jest to metoda bezpieczna, mogą ją stosować osoby uczulone na UV, gdyż lampy dobrej jakości posiadają filtr całkowicie pochłaniający promieniowanie ultrafioletowe. Fototerapii nie można stosować w przypadku przyjmowania leków uwrażliwiających na działanie światła np. chloropromazyny, litu, imipraminy, amiodaronu, hydrochlorotiazydu. Przeciwwskazaniem do zastosowania światłoterapii są niektóre choroby oczu tj. jaskra, zwyrodnienie barwnikowe siatkówki, choroby soczewki. Fototerapia nie powinna być prowadzona w trakcie ataku migreny. 
 Domowe sposoby
Warto wybrać się na spacer, by złapać jak najwięcej słonecznych promieni, odpowiednio się odżywiać. Codzienne posiłki powinny być wzbogacone w magnez i selen - pierwiastki te znajdziemy w czekoladzie, kakao, orzechach, płatkach owsianych, otrębach. 
 Akupunktura
Niektórzy proponują akupunkturę. Ta metoda medycyny chińskiej pomaga złagodzić objawy depresji, a polega na stymulacji ściśle określonych punktów ciała przez nakłuwanie skóry cieniutkimi igłami lub pobudzanie prądem elektrycznym.      
 Leki antydepresyjne
Leki psychoaktywne mają za zadanie zwalczać objawy depresji, jednak nie mają wpływu na faktyczną przyczynę choroby. Jest to metoda najbardziej inwazyjna i niebezpieczna - długotrwałe zażywanie niektórych leków poprawiających nastrój może prowadzić do uzależnienia. Bezpieczniejsze są leki ziołowe, np. preparaty z wyciągiem z dziurawca, terapia esencjami kwiatowymi Dr Bacha czy seria preparatów regeneracyjnych ENERGY. 

CO O TYM SĄDZICIE?

Marta Malarska http://artelis.pl/artykuly/3698/depresja-zimowa

Jak schudnąć?

Wiele osób marzy o tym aby schudnąć. Jednak wyniki badań naukowych nie pozostawiają złudzeń - większość osób, które stosują diety, po roku waży tyle samo, a nawet więcej.

Wiele osób marzy o tym aby schudnąć. Jednak wyniki badań naukowych nie pozostawiają złudzeń - większość osób, które stosują diety, po roku waży tyle samo, a nawet więcej. Tymczasem coraz częściej publikuje się wyniki badań, z których wynika, że plaga otyłości rozwija się w coraz szybszym tempie na całym świecie. Przykładowo tylko w Wielkiej Brytanii aż dwie trzecie dorosłych ludzi ma nadwagę lub jest otyła.

Coraz więcej naukowców zajmuje się tym problemem. Ich badania w coraz większym stopniu koncentrują się na stronie psychicznej otyłości. W efekcie powstała psychologia otyłości. Z różnych badań na ten temat największy rozgłos w mediach zyskały badania prowadzone przez profesora Bena Fletchera i doktor Karen Pine. Przeprowadzili oni badania, a następnie eksperymenty, mające wykazać, jaki wpływ na wagę ciała ma zmiana nawyków. Okazało się, że mają one decydujący wpływ na trwały proces tracenia na wadze.

Podczas trwającego 28 dni programu ochotnicy z nadwagą i otyłością zmieniali swoje nawyki, zmuszające ich do przejadania się. Uczestnicy programu tracili około 1 kilograma tygodniowo. Co ważne, utrata wagi utrzymała się po zakończeniu programu. Było to możliwe dzięki temu, że udało im się skutecznie zmienić swoje nawyki i w efekcie tracili oni wagę do uzyskania takiej wagi, jaką chcieli uzyskać.

Problem ludzi stosujących diety polega na tym, że nie zmieniają oni swoich nawyków - nawyków prawidłowego odżywiania się, ćwiczeń fizycznych, itd. W efekcie gdy kończą dietę lub nie starcza im siły woli i rezygnują np. z chodzenia na siłownię, to wracają do pierwotnej wagi.

Zmień swoje nawyki - a zyskasz lepszą sylwetkę! Jednak łatwiej to powiedzieć, niż zrobić. Na szczęście w walce ze złymi nawykami pomóc nam mogą zdobycze współczesnej psychologii, takie jak inteligencja emocjonalna, NeuroLingwistyczne Programowanie (NLP) oraz psychologia sukcesu.

Inteligencja emocjonalna od ponad 10 lat zyskuje sobie coraz większą popularność na całym świecie. Na jej temat napisano setki książek, prowadzi się też liczne szkolenia. Co powoduje, że jej popularność cały czas rośnie? Najprościej odpowiedzieć na to pytanie wynikami badań, z których wynika, że inteligencja emocjonalna ma dużo większe znaczenie dla naszego życia, niż typowa inteligencja mierzona ilorazem inteligencji. Z badań wynika, że klasyczna inteligencja odpowiada zaledwie za 20% naszych życiowych osiągnięć i sukcesów (w tym i tych dotyczących naszego ciała), pozostałe 80% zależy od inteligencji emocjonalnej.

NeuroLingwistyczne Programowanie jest zapoczątkowanym w USA i zyskującym sobie coraz większą popularność na całym świecie (w tym i w Polsce) zestawem technik, pozwalających na wywieranie pozytywnego wpływu na siebie i innych. NLP pozwala, po pierwsze, na lepszą pracę z samym sobą. Zapewne słyszałeś tezę, że przeciętny człowiek wykorzystuje zaledwie kilka procent potencjału swojego umysłu. Dzięki poszczególnym technikom NLP można ten procent zwiększyć. W dużej mierze wynika to z tego, że wiele technik NLPowskich dotyczy pracy z podświadomością, która ma nieporównywalnie większy potencjał, niż nasz umysł świadomy. Poprzez przeprogramowanie naszej podświadomości, możemy zmieniać nasze nawyki.

Z kolei psychologia sukcesu zajmuje się badaniem tego, dlaczego jedni ludzie odnoszą sukcesy, a inni nie. Efektem tych badań jest zespół technik, które pozwalają ludziom osiągać cele, marzenia i sukcesy.

Dlatego jeśli Twoim celem lub marzeniem jest zmiana swojej wagi, to zacznij zmieniać swoje nawyki, a sukces pojawi się wcześniej czy później.
Aleksander Łamek jest autorem pierwszego w Polsce kursu online i audio pt. Super Dieta, który uczy jak poprzez zmianę stylu życia i nawyków pracować ze swoim ciałem.

Stres zamknięty w głowie

Artykuł mówiący o największym ogólnoświatowym problemie jakim jest przeżywanie stresu.Jak można go pokonać w chwilach, kiedy staje się on niepożądany i zaczyna rujnować życie.   
                                                                                              *
      Kto nie przeżywał kiedyś stresu? W szkole ważny sprawdzian z całego semestru,egzamin dojrzałości w ostatniej klasie licealnej, bądź technikum, aż wreszcie  stres związany z rozmową kwalifikacyjną, która musi się odbyć,abyśmy mogli być przyjęci na jakieś  ciekawe stanowisko.Czas płynie tak szybko,samo życie i związane z nim problemy wywołują to bardzo przykre dla każdego uczucie.Jednak czy stres przeżywany przez daną osobę w jakimś momencie życia musi być zawsze negatywnym uczuciem?
                                                                                             **
      Zastanówmy się może nad  tym jak działa na człowieka stres, powiedzmy w  szkole na egzaminie.Otóż denerwując się przed sprawdzianem wiedzy wyzwala się w organizmie dość duża dawka adrenaliny,która  daje możliwość do dalszego działania w sferze motywacji.Jednak kiedy przeżywamy bardzo silny stres, czyli powyżej normy, to może on wywierać niekorzystny  wpływ na  organizm ludzki i doprowadzić  do  poważnych następstw.Tutaj trzeba by było zaznaczyć że przewlekły stres jest w gruncie rzeczy poważną chorobą o nazwie ZESPOŁU STRESU POURAZOWEGO-(Posttraumatic stress disorder),wywołujący trudne do leczenia objawy,zarówno psychiczne,jak i somatyczne,lub wegetatywne.Objawy takiego zespołu są bardzo zróżnicowane i zależne od  stopnia zaawansowania tego zaburzenia.Jednak muszą być spełnione pewne warunki,dzięki którym możliwe jest zdiagnozowanie takiego przewlekłego stresu, wynikającego głównie z  jakiegoś urazu psychicznego,na wskutek katastrofy,która zamyka bramę przed logicznym myśleniem,bez możliwości obrony przed złem i agresją.Człowiek z PTSD może mieć bardzo silne obsesje jak i kompulsje.Taki pourazowy stres wywołuje znaczne spustoszenie w psychice.Dlatego też najważniejsze jest leczenie pod opieką psychologa,bądź psychoterapeuty,który nauczy chorego walki z chorobą a dodatkowo lekarz psychiatra oceniając stan psychiczny przepisuje odpowiednie leki.Jest to najczęściej Paroksetyna,która bardzo łagodnie działa na organizm w porównaniu z innymi lekami.Jednak należy tutaj zwrócić baczną uwagę na  to aby nigdy nie odstawiać nagle tego leku, gdyż mogą wystąpić bardzo przykre skutki uboczne.Bardzo ważną rzeczą jest  regularne branie Paroksetyny  a zespół stresu z czasem  minie i człowiek chory na to schorzenie  powróci  do zdrowia.Jednym z objawów stresu pourazowego jest HIPERCZUJNOŚĆ,która w znacznym stopniu wpływa na jakość życia chorego,uniemożliwiając mu myślenie o swojej przyszłości.Jest to tak zwane silnie odbieranie wrażeń słuchowych,wzrokowych.Często jest też tak, że osoby z takim elementem zaburzenia  potrafią na przykład nasłuchiwać,bądź też sprawdzać,czy ktoś nie idzie  za nimi.Jest to w pewnym stopniu czuwanie nad każdą sytuacją,która może taki silny stres wywołać,a wraz  z czuwaniem pojawia się też silny lęk, nierzadko PARALIŻ EMOCJONALNY,które obezwładniają chorego,nie dając mu w ogóle się odprężyć,odpocząć psychicznie.Człowiek jest jakby w zupełnie innym świecie.
                                                                                                ***
        Pewna młoda kobieta przeżyła największą tragedię w swoim życiu,bowiem jej rodzice zostali brutalnie zamordowani w ich domku jednorodzinnym.Kobieta poddana licznym badaniom psychiatrycznym otrzymała diagnozę-zespół stresu pourazowego.Dziewczyna odczuwała silny lęk i niepokój, była bardzo napięta emocjonalnie,miała liczne myśli samobójcze połączone z rytuałami natręctw, dokonując samookaleczeń.Bardzo często była hospitalizowana psychiatrycznie.Jednak leczenie było mało skuteczne ze względu na  nietolerancję leku,który zastosowano o nazwie Parogen.Lekarze stosując silne leki psychotropowe stopniowo zmniejszyli objawy stresu, a dodatkowo psychoterapia nauczyła pacjentkę, jak ma radzić sobie z trudną sytuacją stresową, wynikającą z przeżytego urazu w przeszłości.
                                                                                                 ****
        Wiele jest różnych sytuacji stresowych,które korzystnie jak i niekorzystnie wpływają na cały organizm człowieka.Jednak leczenie farmakologiczne i rozmowa z wykwalifikowaną osobą, która potrafiąc znaleźć źródło jak i  przyczynę stresu i oddziałując na chorego człowieka tym samym leczy w sposób bezpieczny i skuteczny.Stres jest silnym doznaniem w sferze psychicznej,ale Naszym zadaniem jest z nim walczyć wówczas,kiedy jest on bardzo silny i negatywnie na Nas działa.

Testy na Inteligencje.

Jak interpretować wyniki testów IQ?

Często po rozwiązaniu testu na inteligencję badani wpadają w zakłopotanie po otrzymaniu wyniku. Psychologowie są zasypywani pytaniami w rodzaju "czy 112 IQ to dużo?" albo "wyszło mi 91 punktów, to znaczy, że jestem mało inteligentny?". W artykule postaram się rozwiać wątpliwości na temat interpretacji wyników testów IQ.
Wynalezione przez Alfreda Bineta testy inteligencji początkowo przeznaczone były jedynie dla dzieci. Zawierały zestaw zadań mających na celu określenie, czy dane dziecko prawidłowo rozwija się intelektualnie. Obecnie zrezygnowano już z koncepcji wieku umysłowego i testy IQ opierane są na innym schemacie. Często jednak rozwiązując test dołączony do gazety albo bezpłatny test IQ znaleziony w internecie, otrzymujemy jedynie wynik liczbowy, nie będąc poinformowanymi o interpretacji wyników i o tym, jak rozkłada się wysokość ilorazu inteligencji w społeczeństwie. Wobec tego podaję klucz potrzebny do zrozumienia wyników testu.

160 IQ i więcej - geniusz intelektualny.
Takich osób jest najmniej w populacji, stanowią niezwykłą rzadkość. Ich możliwości umysłowe pozwalają im na odkrywanie nowych kierunków w nauce, tworzenie wybitnych dzieł sztuki oraz na tworzenie skomplikowanych wynalazków. Do tej grupy zaliczali się miiędzy innymi Albert Einstein, Immanuel Kant, Leonardo da Vinci, a z żyjących osób Stephen Hawking.

130-160 IQ - osoba wybitnie zdolna.
Badani, którzy otrzymują takie wyniki w testach na inteligencję, mogą bez przeszkód kandydować do Mensy. Takich osób jest na świecie jedynie 2%, więc co pięćdziesiąta osoba jest wybitnie uzdolniona. Ludzie o takim ilorazie inteligencji zdobywają bez problemów wyższe wykształcenie, często decydują się na doktorat i dalszą karierę naukową. Oprócz tego możemy spotkać wśród nich wybitnych pisarzy, zdolnych informatyków, świetnych szachistów, lekarzy, artystów, prawników i ludzi biznesu.

115-130 IQ - osoba z inteligencją ponadprzeciętną.
Tacy ludzie wybijają się z tłumu swoją błyskotliwością. Bez problemu kończą szkoły średnie, nierzadko decydują się na zdobycie wyższego wykształcenia. Osób o inteligencji ponadprzeciętnej jest w społeczeństwie około 15-25%

85-115 IQ - osoba o inteligencji przeciętnej (normalnej).
Taki wynik w testach IQ osiąga większość z nas. Średni iloraz inteligencji w Polsce to 99 punktów, co czyni nas siedemnastym najinteligentniejszym narodem świata. Najwięcej, bo aż 107 punktów osiągają mieszkańcy Hong-Kongu, zaraz po nich plasują się Koreańczycy, Japończycy, Chińczycy z Tajwanu i Singapurczycy. W Europie największe średnie IQ mają Austriacy.

60-85 IQ - osoba o inteligencji niskiej.
Osobom o takim ilorazie inteligencji zrozumienie abstrakcyjnych idei sprawia często spore problemy. W szkołach nie radzą sobie z matematyką, fizyką, a nawet z przedmiotami humanistycznymi. Mogą przy odrobinie wysiłku ukończyć szkołę zawodową i znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie.

poniżej 60 IQ - osoba opóźniona umysłowo.
Taki wynik jest spowodowany najczęściej chorobami genetycznymi takimi jak zespół Downa albo uszkodzeniami mózgu odniesionymi w dzieciństwie. Dla takich osób samodzielne życie w społeczeństwie sprawia duże problemy, bo często nie są w stanie nauczyć się nawet czytania i pisania. Dlatego też przez całe życie muszą być otaczane opieką bliskich.

Co o tym sądzisz????

http://artelis.pl/artykuly/23774/jak-interpretowac-wyniki-testow-iq

Efekty psychoterapii

Wiele kontrowersji po dziś dzień budzi kwestia: jakie są  efekty psychoterapii . W zależności od szkół psychoterapeutycznych są one inaczej postrzegane.

Badania nad efektywnością psychoterapii są trudne i wielu naukowców nie jest przekonanych, co do skuteczności psychoterapii. Z kolei praktycy - psycholodzy, którzy doświadczają także na sobie w trakcie przeszkolenia terapii, są głęboko przekonani o jej skuteczności i trwałych efektach.
Wiele kontrowersji po dziś dzień budzi kwestia: jakie są  efekty psychoterapii . W zależności od szkół psychoterapeutycznych są one inaczej postrzegane. Badania nad efektywnością psychoterapii są trudne i wielu naukowców nie jest przekonanych, co do skuteczności psychoterapii. Z kolei praktycy - psycholodzy, którzy doświadczają także na sobie w trakcie przeszkolenia terapii, są głęboko przekonani o jej skuteczności i trwałych efektach.

Rozmowa terapeutyczna daje wsparcie, przynosi ukojenie, pomaga poradzić sobie z poczuciem winy. Daje sposobność na odkrycie tego, co można zmienić albo pomaga zaakceptować to, czego zmienić nie można. Nigdy natomiast nie podaje gotowych rozwiązań. Dlaczego? Bo terapia jest procesem bardzo indywidualnym dla każdego pacjenta. To pacjent wie najlepiej, czego pragnie.

W trakcie pracy terapeutycznej z psychologiem lub terapeutą może okazać się jednak, że proces zdrowienia nie przebiega tak szybko, jak życzyłby sobie tego pacjent. Zmiana niewłaściwych wzorów zachowań, które trwają nieraz przez dziesiątki lat, nieumiejętność kierowania swymi przeżyciami czy  zagojenie dawnych i bolesnych doświadczeń, mogą i muszą  wymagać wielu miesięcy i lat wspólnej pracy.

Terapeuta tylko naprowadza na drogę wiodącą do poprawy jakości życia, odkrycia własnych potrzeb, zasobów, nowych sposobów na budowanie zdrowszych relacji z innymi. Efekty psychoterapii nie są wynikiem nadprzyrodzonych zdolności terapeuty, tylko zmian wprowadzanych w sposobie myślenia pacjenta, nabycia przez niego nowych wzorców zachowania, wprowadzania zmian w jego relacjach innymi ludźmi. Tego wszystkiego pacjent uczy się w trakcie trwania terapii.

Badacze Liou i Her badali skutecznosc roznych metod leczenia grupy 62 hospitalizowanych pacjentow z silnymi zaburzeniami depresyjnymi. Pacjenci uczestniczyli w osmiu sesjach grupowej psychoterapii: behawioralnej, poznawczej albo wspierajacej. W tym samym czasie 16 pacjentow z badanej grupy zostalo przydzielonych do grupy kontrolnej, ktora nie brala udzialu w psychoterapii, natomiast otrzymywala trojcykliczne antydepresanty (aminotryptyline, imipramine lub doksepine). Po czterech tygodniach trzy grupy objete leczeniem psychologicznym przejawialy znaczaca poprawe w porownaniu do grupy kontrolnej. W sumie 58% proby objetej psychoterapia osiagnelo remisje na zakonczenie leczenia, zas dalsze 28% znaczaca poprawe. Reszta nadal spelniala kryteria silnych zaburzen depresyjnych. Nie stwierdzono zadnych znaczacych roznic miedzy poszczegolnymi podejsciami terapeutycznymi jesli chodzi o uzyskane rezultaty. Autorzy stwierdzaja, ze w przypadku stacjonarnego leczenia pacjentow depresyjnych efekty psychoterapii wypadaja korzystniej w porownaniu do grupy kontrolnej, wskazujac na efektywnosc stacjonarnej psychoterapii depresji. (Gestalt 2,3/1999)

Jeden uśmiech terapeuty wart jest tysiąca słów

„Badania wykazały, że wielkość korzystnych zmian u pacjenta jest skorelowana pozytywnie z: a) doświadczeniem terapeuty, b) stopniem jego pewności siebie, oraz c) jego podobieństwem do pacjenta (Stuart, 1970).  Wykazano, że niezdolność terapeuty do otwartego okazania pacjentowi dostatecznego stopnia empatii i zrozumienia prowadzi do pogorszenia się stanu pacjenta (Truax, 1963).

Czy terapeuci powinni ukrywać swe uczucia przed pacjentami, czy też je ujawniać? Freud głosił, że terapeuta powinien „być nieprzenikniony dla pacjenta i jak zwierciadło odbijać tylko to, co mu ujawniono” (1956, s.  331). Zalecał on psychoterapeutom, aby za swój wzór wzięli „chirurga, który odkłada na bok wszystkie swoje własne uczucia, z ludzkim współczuciem włącznie, i skupia intelekt na jednym tylko celu - przeprowadzeniu operacji tak umiejętnie, jak tylko jest to możliwe” (s. 327).

Dla współczesnego terapeuty taki wzór nie może być ideałem, zwłaszcza w pracy z dzisiejszymi młodymi ludźmi, którzy nie chcą współdziałać z wyniosłym autorytarnym chirurgiem w ubraniu terapeuty. Wskazuje się, że „ważniejsze jest nie tyle przygotowanie terapeuty i to, co robi on jako terapeuta, lecz przede wszystkim jego zdolność, by być ludzkim” (Dreyfus, 1967, s. 537). „Człowieczeństwo” terapeuty wykracza poza |zdolność do podtrzymywania uprzejmości i serdeczności; wymaga ono dzielenia z pacjentem tego, co odczuwa terapeuta, czy to będzie rozpacz, smutek, radość, gniew czy poczucie winy.

Każdy uczestnik relacji pacjent-terapeuta musi coś dawać i coś brać. W żydowskiej ortodoksyjnej sekcie Hasydów rola duchowego przywódcy i nauczyciela, zwanego cadykiem, polegała nie tylko na przekazywaniu wiedzy lecz sprzyjała także ukształtowaniu się ścisłej, osobistej więzi między uczniem a nauczycielem. Kopp (1969) wysunął sugestię, że współcześni terapeuci mogliby wiele skorzystać przyjmując podwójną rolę cadyka.

Czy psychoterapia działa? Ktoś to przeszedł?

http://artelis.pl/artykuly/26094/efekty-psychoterapii